W zeszły tygodniu Jasielscy policjanci w trakcie patrolu zostali wezwani do sklepu odzieżowego przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Podczas zgłoszenia zostali poinformowani, że ze sklepu została skradziona torebka jednej z klientek.
Kobieta w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami wyjaśniła, że zostawiła torebkę na wieszaku. Następnie przy wychodzeniu zorientowała się, że jej nie ma i pomimo przeszukania sklepu nie mogła jej znaleźć. W torbie miały znajdować się: portfel z banknotami oraz dokumenty, złota biżuteria, smartfon, a także kosmetyki.
Gdy policjanci rozmawiali z poszkodowaną, podeszła do nich kobieta, która oświadczyła, że znalazła torebkę, której szukali. Okazało się, jednak że wewnątrz niej brakuje drogocennych rzeczy. Policjanci po sprawdzeniu nagrań z monitoringu zwrócili uwagę, że torebkę zabrała ta sama kobieta, która oddała zaginiony przedmiot poszkodowanej. Na nagraniu widać jak kobieta wynosi ją ze sklepu i wraca w innych ciuchach, prawdopodobnie by zmylić policjantów.
66-latka postawiona przed dowodami przyznała się do winy. Po przeszukaniu jej mieszkania odnaleziono zaginione przedmioty z torebki. O wymiarze kary dla kobiety zadecyduje teraz sąd.
Komentarze