Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

Grzegorz Borys nie żyje. Prokuratura potwierdziła informacje.

Zwłoki 44-letniego żołnierza zostały odnalezione na mokradłach przy rozlewisku Lepusz po dwutygodniowej obławie w związku z morderstwem sześcioletniego syna Aleksandra.
Grzegorz Borys nie żyje. Prokuratura potwierdziła informacje.

Źródło: Gdynia 112 - Facebook

Od kilkunastu dni trwały poszukiwania Grzegorza Borysa, który brutalnie zamordował swojego 6-letniego syna w ramach zemsty na najbliższych. W operacji poszukiwawczej za podejrzanym o morderstwo uczestniczyli przedstawiciele Policji, Straży Granicznej, Straży pożarnej i Żandarmerii Wojskowej. Niestety, mimo zaangażowania tych służb, nie udało się go schwytać.

Dzisiaj jednak - jak wskazuje Pomorska Policja - po przeprowadzeniu oględzin ciała potwierdzono, że zwłoki mężczyzny ujawnione w zbiorniku Lepusz należały do poszukiwanego Grzegorza Borysa.

Źródło: Pomorska Policja - Twitter 

Mężczyzna był poszukiwany od 20 października, kiedy to na jednym z osiedli w Gdyni znaleziono ciało jego zamordowanego 6-letniego syna. Wydano za nim list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę Interpolu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów