Do zdarzenia doszło w połowie sierpnia w Trzebosi. 23-letni mężczyzna przyjechał na swoją działkę, na której wykopany jest niewielki staw rybny. W pewnej chwili zauważył unoszący się na wodzie worek. Po wyłowieniu i otworzeniu go, jego oczom ukazały się truchła ośmiu malutkich piesków. Mężczyzna o znalezisku niezwłocznie poinformował dyspozytora numeru alarmowego 112, a ten przekazał makabryczne informacje dyżurnemu Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci zabezpieczyli martwe zwierzęta oraz przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Rozmowa ze zgłaszającym i dokładne wypytanie go o szczegóły nakierowały ich na ewentualnego sprawcę. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze wraz z lekarzem weterynarii pojechali pod ustalony adres. Na podwórku obok domu zauważyli przywiązanego łańcuchem do budy psa. Według weterynarza, suczka rasy mieszanej w ostatnim czasie - nie dłuższym niż 2 tygodnie - oszczeniła się. Ponadto, miała pokarm do wykarmienia młodych.
Właściciel psa został zatrzymany dzień później. To 61-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Mężczyzna został przesłuchany przez policjantów, którzy postawili mu zarzut uśmiercenia ze szczególnym okrucieństwem ośmiu szczeniąt rasy mieszanej. Podejrzany przyznał się do zarzutu.
Akta sprawy, funkcjonariusze przekazali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która swoim nadzorem objęła prowadzone dochodzenie. O dalszym losie podejrzanego zadecyduje sąd.
Komentarze