Bez energii elektrycznej nie można wykonać różnych rutynowych czynności, jak np. przygotowanie herbaty. Na szczęście jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić. Trzeba tylko odpowiednio się przygotować.
Spokojnie, to tylko awaria
Burze i ulewy występują w Polsce coraz częściej. Niestety takie zjawiska zwiększają ryzyko przerw w dostawie prądu ze względu na uszkadzania linii elektroenergetycznych.
Na szczęście nie jest jeszcze tak źle, jak mogłoby się wydawać. W ostatnich latach na polskim rynku energetycznym zaszły zmiany zmniejszające ryzyko blackoutu. Pojawiły się nowe bloki energetyczne, stopnie wodne przy rzekach i przesuwniki fazowe na połączeniu z Niemcami, ułatwiające kontrolę przepływów energii. Dodatkowo, m.in. dzięki programowi „Mój prąd”, rozwinął się w Polsce rynek fotowoltaiczny, a to pozwoliło zredukować deficyty mocy latem.
Co warto mieć, gdy zabraknie prądu?
Mimo wszystko dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy kierować się zasadą: przezorny zawsze ubezpieczony. Warto zabezpieczyć się przed dłuższymi przerwami w dostawie energii, bo inaczej możemy mieć poważny problem.
Żeby skutecznie radzić sobie z brakiem prądu, należy zaopatrzyć się w kilka przydatnych przedmiotów. Oto one:
agregat prądotwórczy (który może działać jak mała domowa elektrownia),
latarki z dodatkowymi bateriami,
świece i zapałki,
kuchenka turystyczna z paliwem,
naładowany powerbank,
żywność o dłuższym terminie przydatności,
ciepła odzież i koce,
środki higieniczne,
zapas wody butelkowanej (systemy wodociągowe mogą przestać działać w wyniku braku prądu).
Brak prądu? Najpierw sprawdź bezpieczniki
Zanim jednak zaczniemy panikować z powodu braku prądu, najpierw sprawdźmy, czy problem nie leży po naszej stronie. Zajrzyjmy do skrzynki z bezpiecznikami. Jeśli wszystko z nimi w porządku, warto dowiedzieć się, czy sąsiedzi mają podobny problem. Jeżeli tak, najlepiej sprawdzić, czy na ten czas nie zaplanowano prac serwisowych. Dopiero jeśli nie znajdziemy takiej informacji, zgłośmy awarię do zakładu energetycznego.
Komentarze