Rzeszów Info:
Platforma Obywatelska zaprezentowała na rzeszowskim Rynku listę tzw. „Tłustych Kotów PIS”. Czemu ma służyć ta akcja ?
Tomasz Cyran:
Przede wszystkim poinformowaniu opinii publicznej o patologicznych wynagrodzeniach jakie otrzymują ludzie władzy w zarządach spółek skarbu państwa a także w niektórych instytucjach publicznych. Z tzw. mediów publicznych tego się nie dowiemy, bo one najzwyczajniej w świecie o tym nie mówią.
RI:
Czy ludzie na takich stanowiskach nie powinni dobrze zarabiać ?
TC:
Zajmując wysokie stanowisko publiczne, także w kluczowych spółkach, które są pod nadzorem państwa, można oczekiwać godziwych wynagrodzeń. Natomiast to z czym mamy do czynienia obecnie oburza i nie jest do zaakceptowania. Te wielomilionowe zarobki są ponadwymiarowe, nieadekwatne do rzeczywistości a są nawet podejrzenia, że niezgodne z obowiązującymi przepisami. Niestety trudno to zweryfikować, bo niektóre podmioty odmawiają wpuszczenia kontrolerów NIK, z czym wcześniej nie miały problemu.
RI:
Ktoś tych ludzi na te stanowiska powołał…
TC:
No właśnie. Kto powołał to akurat wiadomo, bo nadzór właścicielski sprawują ministrowie. Pytanie dlaczego i na jakich zasadach. Jakoś nie słychać o przeprowadzanych konkursach. Z licznych doniesień medialnych wiemy, że wiedza i kompetencje niektórych osób, mówiąc delikatnie, nie powalają na kolana. Widać raczej nepotyzm i kolesiostwo.
RI: Sądzi Pan, że Ci ludzie mogą się potem odwdzięczać swoim kolegom ?
TC:
Tu niczego nie trzeba sądzić. Wystarczy popatrzeć na darowizny jakie są kierowane na konto partii rządzącej. Kwoty wysokie a nazwiska znane ze spółek. Takie są fakty.
Państwo zostało upartyjnione. Będziemy to pokazywać i zarazem to piętnować.
Komentarze