Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Seniorka straciła duże pieniądze. Czekały przed drzwiami na „panią prokurator”

Oszuści nie śpią, ale kombinują, jakby tu kogoś okraść. Często tym zapominamy. 80-latka zapłaciła za to wysoką cenę: straciła oszczędności rodziny.
Seniorka straciła duże pieniądze. Czekały przed drzwiami na „panią prokurator”

Źródło: iStock

Było spokojne popołudnie, kiedy w mieszkaniu 80-latki zadzwonił telefon. Kobieta odebrała. I…

Mieszkanie na celowniku złodziei

Po drugiej stronie odezwała się do niej… prokuratorka. I opowiedziała jej historię o jej mieszkaniu – że jest obserwowane przez grupę złodziei, którzy usypiają swoje ofiary gazem. 

„Pani prokurator” przekonywała seniorkę, że atak na upatrzone przez złodziei mieszkanie może nastąpić w najbliższym czasie. Budynek obserwują także policjanci. 

Rzecz jasna nie zapomniała przy tym zapytać, czy seniorka przechowuje oszczędności w domu. 80-latka potwierdziła. Co więcej – podała kwotę: 200 tysięcy złotych. 

Wtedy oszustka szybko przeszła do kwestii technicznych. Poinstruowała kobietę, żeby kasetkę z pieniędzmi wystawiła na klatkę schodową przed drzwi. Potem uszczelniła futrynę mokrymi ręcznikami, żeby gaz nie przedostał się do mieszkania. Kasetkę mieli zabrać policjanci, a po zakończonej akcji, oddać oszczędności seniorce. 

Zniknęły oszczędności całej rodziny

Kobieta – nie podejrzewając jeszcze oszustwa – wykonała polecenia złodziejki. I zgodnie z instrukcja kasetkę, w której było 200 tys. zł, zostawiła na klatce schodowej. Natychmiast „zaopiekowali się” nią złodzieje. 

Po jakimś czasie seniorka zaczęła się niepokoić, że jednak coś może być nie tak. I skontaktowała się z bliskimi. Jak się okazało, w kasetce, którą trzymała w mieszkaniu, przechowywała pieniądze należące do kilku członów rodziny. 

Teraz sprawę wyjaśnia Komenda Powiatowa Policji w Mławie. Oszustom, jeśli uda się ich zatrzymać, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. 

Policja przypomina i podpowiada

„Na policjanta”, „na prokuratora”, „na wnuczka, „na pracownika banku”… Wszystkie te metody mają przekonać seniora, żeby przekazał przechowywane w domu oszczędności lub wziął szybką pożyczkę i gotówkę przekazał nieznanym osobom. Historie, wymyślane przez oszustów wydają się dość proste i mocno naciągane, ale... 

Czytając kolejne doniesienia o oszustwach, zastanawiamy się, czy to możliwe, żeby tak dać się nabrać? Pamiętajmy, że oszuści korzystają z elementu zaskoczenia i silnie oddziałują na emocje starszej osoby. 

Jak zatem uchronić się przed oszustami? Rozmawiać z seniorem, ostrzegać, przypominać, że oszuści nie śpią. I że cokolwiek się zdarzy, senior od razu powinien poinformować bliskich, żeby wspólnie znaleźć rozwiązanie. 

Warto też przypominać o jednej prostej zasadzie: NIGDY NIE PRZEKAZUJEMY PIENIĘDZY OBCEJ OSOBIE. Nieważne, za kogo się podaje – apelują mławscy policjanci.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów