Ostatnia pielgrzymka Rodziny Radia Maryja ściągnęła na Jasną Górę – oprócz wiernych – tłum polityków PiS. Jednym z poruszanych tematów i przez duchownych, i przez świeckich była sprawa malejącej liczby uczniów na lekcjach religii w szkołach.
Topnieje liczba chętnych do nauki religii
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego policzył – cytuje „Rzeczpospolita” – że w roku szkolnym 2021/22 na lekcje religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych chodziło 82 proc. uczniów. Był to spadek o 3,3 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim rokiem szkolnym.
Najwięcej uczniów chodziło wtedy na katechezę w szkołach w diecezjach:
• tarnowskiej – 97 proc.,
• przemyskiej – 97 proc.,
• rzeszowskiej – 96 proc.
Najmniej uczniów chodziło na katechezę w szkołach w archidiecezjach:
• wrocławskiej – 63 proc.,
• warszawskiej – 66 proc.
Kolejny rok szkolny, odwołując się do relacji dyrektorów szkół, był pod tym względem jeszcze gorszy, a spadek zainteresowania religią się pogłębiał.
Nie wiemy, dlaczego uczniowie rezygnują z tych lekcji, o to należy pytać rodziców i samych młodych ludzi. Obserwujemy jednak tendencję spadkową, porównując rok szkolny do roku szkolnego
— mówiła Małgorzaty Moskwa-Wodnickiej, wiceprezydentka Łodzi, na początku roku szkolnego 2022/2023.
Dlaczego uczniowie nie chcą chodzić na religię?
Ojciec Tadeusz Rydzyk, który wie wszystko, i tym razem nie zawiódł. Nie tylko podał przyczyny, ale też wskazał winnych tego stanu rzeczy.
Widzicie, co się dzieje, jakaś moda, jakaś propaganda, powoduje to, że ileś młodych nie chodzi na katechezę – objaśniał świat swoim wiernym Rydzyk. – Ale i to, że ta szkoła jest tak organizowana, że religia jest na pierwszej albo na ostatniej lekcji, to też jest powód. Dyrektorzy tak robią
– podkreślił.
I zaapelował do zebranych, by „dopilnowali, żeby tego nie było”.
Pilnujcie też tych dyrektorów, bo szkoła należy do narodu, do was, do rodziców
– zarządził.
Religia będzie obowiązkowa i po problemie
W Polsce – przypomnijmy – religia wróciła do szkół w 1990 roku. Początkowo zapewniano rodziców, że z katechezy w szkołach będą mogły korzystać dzieci wierzące, natomiast dla pozostałych będą lekcje etyki. Tyle że na zapewnieniach się skończyło.
Szkoły, tłumacząc się małą liczbą chętnych, nie zatrudniały nauczycieli do etyki. W efekcie ci, którzy na religię nie chodzili, mieli tzw. okienko, czyli godzinę wolną.
Dlatego od przyszłego roku szkolnego lekcje religii lub etyki – uczniowie będą mogli wybrać, co wolą – będą obowiązkowe.
Ta zmiana – jak informował resort edukacji – ma być wprowadzana stopniowo. W pierwszym roku w czwartych klasach szkół podstawowych i pierwszych klasach szkół ponadpodstawowych.
Komentarze