Wielka Środa, która przypada dziś to w tradycji chrześcijańskiej dzień, w którym Judasz zdradził Jezusa. Przyszedł on do Sanhedrynu i zaoferował się wydanie Jezusa. Przedstawiciele Sanhedrynu wyznaczyli mu 30 srebrników. Co ciekawe była to cena stosunkowo niska. Za tyle można było w tamtym czasie zakupić niewolnika.
O zdradzie Judasza wspomina święty Mateusz w swojej Ewangelii, pisze:
Wtedy jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Pamiętny rok 2019 i "sąd nad Judaszem" w Pruchniku
W 2019 roku dziennikarz Ekspresuu Jarosławskiego udał się do Pruchnika, gdzie odżyła tradycja "sądu nad Judaszem". Tradycja, która pochodziła, jak twierdzą niektórzy jeszcze z okresu XVIII wieku. W okresie zaborów władze carskie zakazały tego zwyczaju po antyżydowskich wystąpieniach. W okresie międzywojennym zwyczaj odżył. Zachowały się nawet zdjęcia. Po wojnie tradycja wygasła i zachowała się tylko w Pruchniku.
W 2019 roku wybuchła afera związana z "sądem nad Judaszem", a mieszkańców Pruchnika nazwano antysemitami. O tej tradycji zrobiło się w całym świecie. Na słupie przy ul. Jana Pawła II zawisła kukła z napisem "Judasz 2019. Zdrajca". Kukła miała pejsy i duży nos.
Według tradycji kukła wleczona jest przez miasto i przed kościołem odbywał się nad nią sąd. Po sądzie, który przeprowadza dorosły dzieci wymierzają karę, w sumie kukła uderzana 30 razy, za każdego srebrnika, którego Judasz otrzymał za wydanie Jezusa.
"Sąd" kończył się na moście, gdzie kukle obcinano głowę i podpaloną wrzucano do wody. Miało to symbolizować odchodzącą zimę
Komentarze