Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Radni Kotula i Szlęzak: Władysław Ortyl powinien zostać odwołany!

Radni Kotula i Szlęzak: Władysław Ortyl powinien zostać odwołany!
ortyl

Radni Jacek Kotula i Andrzej Szlęzak domagają się odwołania z funkcji marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla. Powód? Jak twierdzą, przekazanie KSW nr 1 Uniwersytetowi Rzeszowskiemu odbyło się z naruszeniem prawa.




Zgodnie z naszymi przewidywaniami zawartymi w skierowanej kilka dni temu interpelacji - przekazywanie Uniwersytetowi Rzeszowskiemu Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie odbywa się w metodami bardzo słabo tylko ukrywającymi, iż jest coś, o czym radni sejmiku podkarpackiego mają się nie dowiedzieć... W sytuacji, gdy zgoda na takie czynności jest (zgodnie z ustawą) WYŁĄCZNĄ kompetencją rady.

- wskazują Kotula i Szlęzak. I kontynuują dalej: 


Podejrzewaliśmy, iż marszałek Ortyl będzie chciał to załatwić drogą uzupełnienia porządku obrad o stosowną uchwałę licząc na to, iż nikt nie zdoła przeczytać załączonych dokumentów, a na klubie PiS wymusi się (jak zwykle) poparcie uchwały. Nastąpiło coś, czego nawet my się nie spodziewaliśmy. Marszałek Ortyl twierdzi, że dla przekazania Uniwersytetowi całego szpitala razem z budynkami i ze wszystkim, wystarczy jednozdaniowa uchwała sprzed pięciu lat. Radnym nie trzeba przedstawiać zawartego obecnie porozumienia zawierającego szczegółowe postanowienia, a wystarczy opisówka bez daty, podpisu, ani żadnej mocy prawnej.

Dalej Kotula i Szlęzak zastanawiają się, czy godzi się tak traktować radnych i "żerować przed swoimi wyborcami przekazanie jednego z najważniejszych szpitali, bez dostępu kluczowych dokumentów"? Radni uważają, że szpital został przekazany na mocy uchwały z przed 5 lat, która ich zdaniem jest nieważna. Uchwałę tą podjęli radni poprzedniej kadencji, jak stwierdził marszałek Ortyl to wystarczy. Z tym nie zgadzają się dwaj radni. 


 

Senat Uniwersytetu Rzeszowskiego odmówił przyjęcia szpitala pięć lat temu?

 

Jak zauważają radni uchwałę z 2017 roku na którą powołuje się marszałek Ortyl należy uznać za skonsumowaną. Powód? Senat Uniwersytetu odmówił wówczas przejęcia szpitala. Dodają, że szpital zawarł ostatnio kredyt restrukturyzacyjny na milionowe kwoty. 

 



To rozpoczęło negocjowanie warunków porozumienia od nowa. Tak zresztą procedurę tę rozumie Uniwersytet. Przecież obecnie podejmując uchwałę nie zdecydowano o uchyleniu poprzedniej, zmianie uchwały podejmowanej w 2017 roku, tylko podjęto nową uchwałę. Ewidentnie z tego powodu, iż Uniwersytet procedurę prowadzoną po 2017 roku uważa za nową, a poprzednią, za zamkniętą.

- piszą dalej radni wojewódzcy do mediów i do swoich radnych kolegów. 


 

Ich zdaniem może okazać się, że Uniwersytet Rzeszowski prowadził nową procedurę, tymczasem samorząd województwa kontynuuje poprzednią. Może to stworzyć problemy natury prawnej. Przepisy nie regulują kwestii na jaki czas Sejmik może upoważnić Zarząd Województwa. Jednak w ocenie radnych nie może to oznaczać "blankietowej zgody na czas nieograniczony"

 

Całość wpisu dostępna tutaj. Zwróciliśmy się z zapytaniem do Urzędu Marszałkowskiego z prośbą o ustosunkowanie się do wpisu. Czekamy na odpowiedź

 

Foto poglądowe. Romakiewicz Mateusz/ Biuro Prasowe UMWP

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów