Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czy Braun odleciał? Chce w Rzeszowie tworzyć izby handlowe z ... Chinami i Indiami. A gdzie San Escobar?

Czy Braun odleciał? Chce w Rzeszowie tworzyć izby handlowe z ... Chinami i Indiami. A gdzie San Escobar?
Braun i konsulaty
Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta Rzeszowa zapowiedział, że jak zostanie prezydentem, to będzie zabiegał o utworzenie w Rzeszowie izb handlowo-przemysłowych polsko-chińskiej i polsko-indyjskiej. A także konsulatu stanu Teksas, Arizona i Floryda.

- Rzeszów powinien korzystać ze swojego położenia na skrzyżowaniu szlaków handlowych - uważa Braun. - W Rzeszowie przecinają się biegnąca z zachodu na wschód autostrada A4 oraz z północy na południe budowana Via Carpatia.

Izby, zdaniem Brauna pomogą w rozwiajniu współpracy z Chinami i Indiami, a ich siedziby powinny znajdować się w kamienicach rzeszowskiego Rynku.

Konsulaty honorowe też powinny być w Rynku. - Możecie to traktować jako żart, ale ja będę dążył do tego, aby powstały tu konsulaty honorowe Teksasu, Arizony, Florydy – mówił Braun. - Do współpracy międzynarodowej nie należy podchodzić bezkrytycznie, czy rzucać się w objęcia np. komunistycznych republik Nowego Jorku, czy Kalifornii. Ja chce miasta otwartego na dobre biznesy, na współpracę i wymianę handlową - oświadczył.

Obecni na konferencji dziennikarze po cichu komentowali wystąpienie Brauna. - Może jeszcze konsulat San Escobar otworzy – nie bez przekąsu mówili o pomyśle posła Brauna.

Skrytykował także poprzedniego prezydenta Tadeusza Ferenca, za to, że poparł deklarację prezydentów miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji sprzed czterech lat.
I podarł tekst tej deklaracji.

maf

Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów