Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Drukarnia Rzeszów

Dlaczego Konfederacja potrzebna jest opozycji i czy jest niszczona przez PiS?

Dlaczego Konfederacja potrzebna jest opozycji i czy jest niszczona przez PiS?
70a79ef1-8b18-4858-bdc5-8c415fcc70a6_f1400x900 (1)
Ktoś może powiedzieć, że Konfederacja w Polsce to "ruska agentura". Taką wersję chce sprzedać PiS. Ma w tym jednak ukryty cel. Według informacji, którymi podzielił się nasz rozmówca z Konfederacji chodzi o rozbicie ugrupowania. Dlaczego? W tle oczywiście wybory do Sejmu a także spadające notowania partii Jarosława Kaczyńskiego.

"Dziwię się, że opozycja gra w jedną grę razem z PiS na niszczenie Konfederacji"- mówi osoba ze środowiska. Jak dowiadujemy się to po prostu ludzie opozycji nie myślą, bo to Konfederacja i ruch Szymona Hołowni zabiera głosy PiS. Jeśli jeszcze Hołownia jest "tolerowany" to dla Konfederacji nie ma taryfy ulgowej. Słyszeliśmy już wersje, że z "ruskimi onucami" Lewica nie chce występować w telewizji. 

Usłyszeliśmy, że Kaczyński wie o tym, że w Konfederacji nie porozumie się z Grzegorzem Braunem i Januszem Korwin-Mikke, którego prawdopodobnie zastąpi Sławomir Mentzen. Stąd może "polowanie" na Grzegorza Brauna i próba jego skompromitowanie. To filary Konfederacji, które opierają się zakusom PiS. "PiS potrzebny był rozłam w Konfederacji, a pretekstem mogły być słowa JKM o Rosji"- usłyszeliśmy. Czy do rozłamu w Konfederacji doszło? Każdy wie kto odszedł z partii Janusza Korwin-Mikke w ostatnim czasie. 

W samym środowisku Konfederacji słyszymy, że głównie chodziło o rozbicie korwinistów. Teraz w Konfederacji mamy cztery frakcje. "Miałoby to rozbić głosy i uniemożliwić wejście Konfederacji do Sejmu". Podobno dla niektórych którzy dążą do rozbicia Konfederacji PiS obiecał stanowiska. Dlaczego Kaczyńskiemu tak zależy na rozbiciu tej partii? Jeszcze do niedawna mówił, że "na prawo od PiS tylko ściana". A teraz oprócz Konfederacji wyrósł mu jeszcze uchodzący za konserwatystę Hołownia. 

"Kaczyński ma problem, bo powstała mu partia prawicowa z boku, a także Hołownia"- słyszymy. Według tego co można usłyszeć Robert Bąkiewicz nie spełnił oczekiwań i nie rozbił środowiska narodowego. Być może w PiS liczą na rozbicie środowiska korwinistów. Czy im się uda? "Wątpię"- słyszymy. Dlaczego? Wyborcy Konfederacji raczej szybko zorientują się w grze PiS i nie pójdą za nowym tworem "pseudoprawicy". Cel jednak jest powoli osiągany, bo Konfederacja jako całość notuje spadek notowań. 

Opozycja musi sobie przemyśleć co się jej opłaca

Opozycja w postaci PO, Lewicy, czy Hołowni muszą sobie przemyśleć rolę Konfederacji. "Mamy taki system, że im więcej partii w Sejmie RP, tym gorzej dla zwycięskiej partii politycznej. Zwalczanie nas przez PiS i wspólna gra w tym zakresie z opozycją to gra na trzecią kadencję PiS"- podsumowuje nasz rozmówca.

To prawda. Jeśli do Sejmu RP wejdzie dużo partii politycznych to najbardziej ucierpi na tym zwycięska partia. Im mniej partii w Sejmie RP tym zwycięzca zyskuje premię za zjednoczenie. Każda partia, która przekroczy próg 5 procent dostaje pewną pulę głosów z 460. A te zabierane są najbardziej od partii zwycięskiej. I z tym być może nie może pogodzić się PiS. 

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów