Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Drukarnia Rzeszów

Makłowicz z Fijołkiem zorganizują festiwal kulinarny jesienią

Makłowicz z Fijołkiem zorganizują festiwal kulinarny jesienią
BGP210518KFm-08

Autor: Autor: Grzegorz Bukała

Robert Makłowicz, smakosz, krytyk kulinarny i dziennikarz odwiedził Rzeszów. Razem z Konradem Fijołkiem, kandydatem na prezydenta odwiedzili jeden z pubów, spacerowali ulicami miasta i wymyślili festiwal. Kulinarny.

Festiwal ma odbyć się jesienią. - To będzie festiwal kulinarny pod nazwą „Karpaty na widelcu”. Chcemy w ten sposób pomóc rzeszowskim przedsiębiorcom z branży gastronomicznej i promować prawdziwe karpackie smaki i kulturę – mówił Makłowicz. - To nasz wspólny pomysł. Festiwal, ma być atrakcją kulinarną, kulturalną i historyczną Rzeszowa. Ma promować kulturę Karpat poprzez tradycje kulinarne i sprowadzić do Rzeszowa turystów, promować miasto i okolicę.

Konrad Fijołek podkreślił, jak bardzo restauracje, puby, kawiarnie ucierpiały podczas lockdownu i przypomniał o konkretnych działaniach samorządowców, aby tę sytuację poprawić.- Obniżone zostały czynsze za lokale, które są w posiadaniu miasta, umorzono opłaty koncesji alkoholowej i opłaty za ogródki na pasach drogowych. Mam nadzieję, że pan prezydent wkrótce także umożliwi to na Rynku – mówił Fijołek. - Udało się także zamknąć, dzięki decyzji prezydenta na nasz apel, ulicę Mickiewicza. I w ten sposób wykonać także gest w kierunku restauratorów i taki gest, abyśmy promowali wspólne życie w przestrzeni miasta. Kuchnia i kulinaria to znakomite miejsce aby mówić o tym co łączy, co tak naprawdę dla nas wszystkich, jest wspólne- zaznaczył Fijołek.

 

Autor: Grzegorz Bukała
Autor: Grzegorz Bukała

 

Robert Makłowicz zaznaczył, że jego obecność w Rzeszowie u boku Konrada Fijołka nie ma na celu mówić rzeszowianom, na kogo głosować. Ma za zadanie opowiedzieć o czymś co będzie mógł tutaj współtworzyć. -Czasy kiedy przyjeżdżał ktoś z innego miasta i mówił co jest dla tutejszych ludzi dobre, a tym miastem najczęściej była Warszawa, przeżyłem – mówił Makłowicz. -Te czasy nazywały się Polska Rzeczpospolita Ludowa. Zatem Rzeszowianie, zagłosują tak, jak będą chcieli. A ja tylko mogę powiedzieć, że jeżeli akurat pan Konrad wygra wybory, to zrobimy razem coś podobnego do rzeczy, którą od kilkunastu lat mam przyjemność współorganizować we Wrocławiu. To jest największy festiwal kulinarny w Polsce, który nazywa się „Europa na widelcu”. Natomiast tutaj myślimy o czymś, co by nazywało się „Karpaty na widelcu”.

maf


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów