Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

PiS boi się Konfederacji?

PiS boi się Konfederacji?
70a79ef1-8b18-4858-bdc5-8c415fcc70a6_f1400x900
Politycy PiS i Jarosław Kaczyński uważali kiedyś, że na prawicy trzeba stworzyć taką sytuację, w której "na prawo od PiS jest już tylko ściana". Tymczasem na prawo wyrosła Konfederacja, która stała się dla Kaczyńskiego problemem.

Jednak jak okazuje się PiS faktycznie zaczyna obawiać się Konfederacji. Wskazywała to ostatnia rozmowa w Polsacie Adama Lipińskiego, wiceprezesa PiS. Poniżej jej fragment.

https://twitter.com/USotysik/status/1561277493503459329?t=c_tA9vC-cy2M5EvmPHr2zQ&s=19

„Nie ma patriotycznej alternatywy dla naszej polityki”- mówił w 2019 roku Jarosław Kaczyński. Niektórzy mówili, że próba rozbicia jedności Konfederacji może być też m.in dotowanie organizacji Roberta Bąkiewicza, która miała rozbić od środka Konfederację (mowa szczególnie o Ruchu Narodowym). To się jednak nie udało. 

Jak widać nie tylko Donald Tusk i jego powrót do polityki jest problematyczny dla PiS. Jest nim także Konfederacja. Bez niej PiS mogłoby się cieszyć bardzo dużym poparciem. Niestety dla PiS, to członkowie Konfederacji nazywają tą partie "bandą czworga", obok PO, PSL i SLD (obecnej Lewicy).

Przy obecnych problemach PiS elektorat Konfederacji byłby wybawieniem, gdyby Konfederacji nie było. Widać, że oskarżenia przeciwko Konfederacji o prorosyjskie koneksje nie działają i partia cieszy się około 10 procentowym poparciem. Dla partii Jarosława Kaczyńskiego to problem, bo tych głosów może zabraknąć za rok by stworzyć większość. Wiemy, że problemów partii PiS nie brakuje. 

Zresztą co ważne politycy Konfederacji nie nazywają PiS "prawicą", a socjalistami. Przykład? Janusz Korwin-Mikke powiedział, że to właśnie "walka z socjalistami" trzyma go przy życiu. Korwin ma już 80 lat. 

Tusk jak widać to nie jest jedyna obsesja PiS i TVP. Drugą jest Konfederacja.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów