W poniedziałek 25 lipca mieszkanka Jarosławia i wójt gminy Sieniawa Adam Woś zaalarmowali redakcję Rzeszów Info o absurdalnej sytuacji. Chodzi o bezpańskie psy, które pani Iwona znalazła w gminie Tryńcza, a następnie znalazły się w gminie Sieniawa.
15 lipca pani Iwona znajduje psy w gminie Tryńcza.
15 lipca pani Ilona ona przejeżdżała przez gminę Tryńcza, przy drodze natknęła się na małe, bezpańskie pieski. Postanowiła zaalarmować o tym Urząd Gminy w Tryńczy. Zadzwoniła, po około 30 minutach przyjechał pracownik Urzędu i zabrał pieski. Pani Ilona myślała, że jest już po sprawie i przestała się tymi pieskami interesować.
Tą wersję potwierdza również burmistrz Adam Woś: Pani Iwona przejeżdżała przez Tryńczę 15 lipca, zauważyła, że w rowie plątają się dwa małe pieski. Pogoda była brzydka. Żal się jej zrobiło tych piesków. Zadzwoniła do Tryńczy. „To niech pani poczeka, zaraz przyjedzie pracownik i zabierze te pieski”. Czekała pół godziny. Pomogła temu panu zapakować te szczeniaki. Znała go z widzenia. Zabrał te pieski i mówi, ze gmina się tymi pieskami zainteresuje.
Psy podrzucone do sąsiedniej gminy?
Pracownica z Urzędu Gminy Sieniawa mówi nam, że 25 lipca dostali telefon, że przy drodze w Dobrej znajdują się porzucone pieski. Przyjechała na miejsce zdarzenia. W tym samym czasie do Dobrej przyjechała pani Iwona. Było to między godziną 10, a 11. Pani Iwona zdała wówczas relację z tego co było w Tryńczy.
Pani Ilona jak zobaczyła na weekendzie (23-25 lipca) te pieski z Sieniawy, była w szoku. Ogłoszenie znalazła na grupie Spotted: Sieniawa i okolice. „Byłam na 90 procent pewna, że to są te same pieski, które oddałam 15 lipca do Tryńczy. Jednak musiałam się upewnić na żywo”- relacjonuje pani Ilona. Pracownica z Sieniawy nie wzięła ze sobą żadnego transportera, bo chciała być na miejscu szybko. Pani Iwona na miejscu stwierdziła, że przy pieskach jest to samo pudełko, które miał pracownik z Tryńczy. W to pudełko zapakowano zwierzęta i zawieziono do Urzędu Gminy Sieniawa.
Akurat wyjeżdżałem na Związek Gmin Ziemi Przeworskiej do Zarzecza i przychodzi do mnie sekretarz. Mówi, że ma nieciekawą, wręcz szokującą informację: Gmina Tryńcza chyba podrzuciła nam dwa szczeniaki. Zapytałem: Co to znaczy, że chyba podrzuciła nam dwa szczeniaki?- mówi nam burmistrz Woś.
Gmina Tryńcza zaprzecza: nie posiadamy, żadnych informacji na temat rzekomego podrzucenia piesków
Urząd Gminy nie posiada jakichkolwiek informacji wskazujących na rzekome podrzucenie dwóch psów na teren sąsiedniej gminy. Informacja o psach, błąkających się po jednej z miejscowości na terenie Gminy Tryńcza, została przekazana przez mieszkańca gminy Jarosław. Pracownik Urzędu Gminy odebrał zwierzęta i wydał osobie podającej się za ich właściciela.
W dniu 25 lipca br pracownik Urzędu Miasta i Gminy Sieniawa nawiązał kontakt z Urzędem Gminy Tryńcza przekazując informację o dwóch psach, które miały pochodzić z terenu Gminy Tryńcza. Psy nie posiadały żadnej identyfikacji pozwalającej ustalić ich pochodzenie. Nie wiadomo w jaki sposób ustalono, że zwierzęta pochodziły z sąsiedniej gminy, nie mniej jednak pracownik Urzędu Gminy Tryńcza zabrał psy i zawiózł do schroniska, gdzie zapewniono im opiekę i wyżywienie.
Ponadto informujemy, że Gmina posiada zawartą umowę z lekarzem weterynarii, który zapewnia usługi opiekuńcze i weterynaryjne bezdomnym zwierzętom odłowionym z terenu gminy.
- brzmi przesłane do nas wyjaśnienie gminy Tryńcza.
Mają jakieś dokumenty, które to potwierdzają? Adam Woś: „Ja sprawy tak nie zostawię”
To były ewidentne wyrzucenie psów w lesie. Skoro właściciel porzucił „swój problem w lesie”, a później odbiera „swój problem” w gminie, gdzie nie było żadnych ogłoszeń. Odebrał „swój problem w Tryńczy” i przerzucił „swój problem innej gminie, w miejscowości Dobra”- W mojej ocenie jeśli przeprowadzają takie interwencje, to z takiej interwencji powinien być ślad. Jeśli twierdzą, że odebrał ich właściciel to niech pokażą raport z tej interwencji, to niech raport z tej interwencji zostanie przekazany gminie Sieniawa, bo przecież nie dziwię się, że w gminie Sieniawa się zdenerwowali- mówi pani Ilona.
Adam Woś mówił, że gdy zjawiła się pracownica z Tryńczy powiedział: „Proszę zapamiętać, że ja tej sprawy nie odpuszczę. Ktoś za to będzie musiał odpowiedzieć”, a do nas mówi: „To barbarzyństwo, aby w ten sposób potraktować zwierzęta”. Należy przypomnieć, że od 15 do 25 lipca zanotowano bardzo wysokie temperatury. „My o tym fakcie zawiadomiliśmy policję”- mówi Adam Woś.
Pojechałam do Dobrej i zdjęcia nie kłamią i to co widziałam w rzeczywistości nie kłamie. Sama zadzwoniłam do gminy Tryńcza i pytałam co się stało z tymi psami, to dziewczyna stwierdziła, że ma informację, że właściciel je odebrał, to jak zapytałam o raport z podjętej interwencji, to stwierdziła, że nie mają takiego „nie mamy takiego, bo nie spisywali, przyszedł człowiek, odebrał”- tak przedstawia sytuację pani Ilona i taką informację uzyskała w gminie Tryńcza.
Tłumaczenia gminy Tryńcza uznaje za absurdalne.
Czy Tryńcza posiada potwierdzenie na swoje stanowisko?
Nie będziemy ferować wyroków. Zwróciliśmy się jednak do gminy Tryńcza w trybie informacji publicznej z zapytaniem, czy posiadają dokumenty np. potwierdzające przekazanie psów właścicielowi- protokół z 15 lipca, notatkę służbową itp. Zastanawia nas również fakt, jak Tryńcza miała ustalić dane właściciela, skoro nie dali żadnych ogłoszeń? Na to samo zwróciła uwagę pani Ilona, mówiąc, że chciała się dowiedzieć o losie tych zwierząt już po 15 lipca. Jak twierdzi była jednak zbywana. Chciała rozmawiać nawet z wójtem gminy Tryńcza, zostawiła swój numer telefonu, ale nikt się do niej nie odezwał.
Dodała również, że sama chciała uzyskać informację, czy gmina Tryńcza posiada jakiś protokół z przekazania psów właścicielowi. Ale usłyszała w rozmowie telefonicznej, że nie.
Podobnie jak panią Ilonę zastanawia nas fakt, że ktoś oddał psy właścicielowi, który te psy wyrzucił. Wyrzucił je 15 lipca, następnie przyjeżdża do gminy i bez konsekwencji znów je dostaje i znów je wyrzuca?
Skoro taka była sytuacja, to pieski nie powinny trafić w ręce rzekomego właściciela. Powinny trafić do schroniska, a skoro ktoś w taki sposób postępuje, to gmina zamiast wydać pieski powinna zawiadomić odpowiednie instytucje np. policję, bo jest np. ustawa o traktowaniu zwierząt.
O te wszystkie fakty zapytaliśmy i zapytamy gminę Tryńcza.
Ogłoszenie z 23 lipca o znalezionych zwierzętach dalej jest obecne na grupie Spotted Sieniawa i okolice.
NOWE:
- Wystawa Jana Nowaka w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim
- W Rzeszowie odtworzono dawne wesele przybyszowskiego! [FOTO]
- Trwają Świąteczne Targi Książki w Rzeszowie! [FOTO]
- Zmiany w Parku Sybiraków [FOTO]
- Tydzień przedsiębiorczości z uczniami rzeszowskich szkół średnich w tematyce zakładania działalności gospodarczej
- "FunPark" na Baranówce już na finiszu
- Minister Marzena Okła-Drewnowicz w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim
- Rzeszów zaprasza na Świąteczne Miasteczko na Rynku! [HARMONOGRAM GRUDZIEŃ]
- MPEC-Rzeszów na drodze do modernizacji i transformacji ciepłownictwa
- Nowy oddział ratunkowy w szpitalu MSWiA w Rzeszowie
Komentarze