Pojawia się i znika – nie podjęta uchwała o absolutorium dla prezydenta Bakuna. Prokuratura zbada, czy doszło do przestępstwa nadużycia władzy?

Do przemyskiej Prokuratury Rejonowej troje przemyskich radnych złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę Rady Miejskiej w Przemyślu. Chodzi o uchwałę o udzieleniu absolutorium Wojciechowi Bakunowi, prezydentowi miasta, która nie została podjęta, a która potem na stronach Biuletynu Informacji Publicznej pojawiała się „wymiennie” jako uchwała o… nieudzieleniu absolutorium. 

Maciej Kamiński, przewodniczący Rady Miejskiej obarczył za ten fakt winą pracowników prezydenta, którzy publikują uchwały na BIP i wysyłają do RIO, a prezydent Wojciech Bakun zarządził postępowanie wyjaśniające w Biurze Rady. O sprawie pisaliśmy w artykule: Afery z uchwałą o absolutorium dla prezydenta Przemyśla ciąg dalszy. Dwoje radnych z klubu KO/PO i jeden niezależny zdziwieni takim faktem, złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Prokurator Marta Pętkowska, rzecznik prasowa przemyskiej Prokuratury Okręgowej poinformowała, że sprawa dotyczy art. 231 par. 2 Kodeksu karnego, tj. przestępstwa nadużycia władzy, który stanowi w par. 1, że: „funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”, zaś par.2. mówi o tym, że:”. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w par. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.”.

Prokuratura będzie zatem ustalać, czy w związku z nieistniejącą uchwałą podpisaną przez przewodniczącego Kamińskiego i umieszczoną w BIP do wspomnianego nadużycia doszło. Jednak w celu uniknięcia jakichkolwiek podejrzeń o stronniczość Prokuratura Rejonowa zwróciła się do Prokuratury Okręgowej w Przemyślu o wyłączenie jej z tej sprawy.

W Ratuszu tymczasem przeprowadzono wewnętrzne postępowanie wyjaśniające. Pracownicy Kancelarii Biura Rady odpowiedzieli za samodzielne zmienianie uchwał w BIP i ponieśli konsekwencje służbowe.

Także rzeszowska Regionalna Izba Obrachunkowa prowadzi własne postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Uchwała o nieudzieleniu absolutorium wymaga uzasadnienia. Takowego w Magistracie nie było, bo nie została przecież uchwalona. I tak sprawa dwóch „uchwał”, które pojawiały się i znikały na BIP’ie, wyszła na jaw.