Wiesław Buż o pakiecie Lewicy "Bezpieczna Rodzina" 

W ostatnią środę 4 maja w siedzibie Lewicy, w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa, podczas której poseł Wiesław Buż przedstawił pakiet "Bezpieczna Rodzina", który proponowany jest przez Lewicę. Ma to związek z szalejącą inflacją, wzrostami cen żywności i wzrostem rat kredytów hipotecznych. Lewica proponuje trzy filary swojego pakietu:

1. Zamrożenie WIBOR2

2. Dodatkowa waloryzacja emerytur i rent

3. Podwyżki dla budżetówki

Jak uzasadniał poseł Wiesław Buż zamrożenie WIBOR?

"Wszystko wskazuje na to, że koszty te będą jeszcze bardziej rosły, dlatego musimy działać natychmiastowo. Jeszcze jakiś czas temu prezes NBP zapewniał nas o tym jak dużo mamy pieniędzy, że możemy pożyczać praktycznie bez  oprocentowania byle napędzać inwestycje. Był to ogromny fałsz i kłamstwo wobec tych którzy zaufali Prezesowi Glapińskiemu. Ta sytuacja odwróciła się diametralnie, a cierpią na tym teraz wszyscy kredytobiorcy. W związku z tym chcemy aby ten próg został zamrożony na 12 miesięcy przy wskaźnikach z 1 grudnia 2019 czyli 1.79%. W ten sposób zatrzymamy bogacenie się banków kosztem młodych ludzi, którzy są w trudnej sytuacji mieszkaniowej. Nasza ustawa rozszerza zakres wsparcia kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, a także zwiększa partycypację banków w finansowaniu tej pomocy"- mówi przedstawiciel Lewicy na Podkarpaciu.

W swoim wystąpieniu poseł Lewicy zwrócił też uwagę na waloryzacje rent i emerytur. Gdyż jak zauważył emeryci, to jedna z tych grup, która jest dotknięta najmocniej obecna sytuacją gospodarczą:

Chcemy, aby we wrześniu nastąpiła kolejna waloryzacja emerytur o znaczącym wzroście, gdyż ta marcowa razem z 13 emeryturą zostały już zjedzone przez inflację. Musimy zadbać w pierwszej kolejności o najstarszych, i najbiedniejszych gdyż rosnącekoszty życia uderzają w nich najmocniej- zauważa Buż.

To samo uzasadnienie dotyczy zdaniem Wiesława Buża sprawy podwyżek dla budżetówki:

Ponadto chcemy, aby rząd wprowadził znaczące podwyżki dla budżetówki. Tam jest ogromnie dużo pracy, koszty życia rosną niesamowicie szybko, a pensje stoją w miejscu. Wcześniej mówiliśmy o podwyżce rzędu 12%, ale przy tej inflacji postulujemy wzrost o 20% dla całej budżetówki. Martwimy się jak zabezpieczyć wykwalifikowaną kadrę, fachowców z wykształceniem i dobrym przygotowaniem, żeby mogli sprawnie służyć swojej społeczności na każdym szczeblu- podsumowuje poseł Lewicy.